"Dom cudów"

 



Dom cudów, Upton Sinclair, tłum. A. Motylińska. Nakładem Pol. Tow. Teozoficznego, Warszawa 1924, ss. 16.

Dom cudów jest krótkim esejem bardzo płodnego pisarza amerykańskiego, jakim był Upton Sinclair (1878–1968), autor m. in. kilkudziesięciu powieści i opowiadań, kilku dramatów, wielu esejów politycznych. Przyjaciel autora, znany poeta i dramatopisarz George Sterling (1869–1926), miał zachwalać niesamowite efekty leczenia doktora Alberta Abramsa (1863–1924), lekarza z San Francisco. Sinclair zainteresował się tym tematem, a jego krótka praca ma formę sprawozdania z pobytu w klinice Abramsa: „Klinika jest to duży, dwupiętrowy budynek przy ulicy Sacramento, który po kilkukrotnej w niem bytności nazwałem «Domem Cudu» – cuda bowiem ukazały mi się tam, które trzeba stwierdzić naocznie, by w ich możliwość uwierzyć” (Sinclair 1924: 1). Pierwszym, co opisuje Sinclair, jest badanie prowadzone metodą opukiwania przy użyciu jednej z czarnych skrzynek Abramsa. Z opisu wynika, że to dynamizator. Rozebrany do połowy młodzieniec stoi na środku pokoju. „[…] powiem od razu” – pisze Sinclair – „że ów młodzieniec nie jest pacjentem, bynajmniej, lecz podmiotem (medium), którego ciało służy dr. Abramsowi za narzędzie do badania. Pacjent znajduje się daleko, w Toronto, Bostonie, czy Meksyku. Dr. Abrams nie widział go nigdy. Ma w posiadaniu kawałek białej bibuły, napojonej krwią chorego w ilości około 6-ciu kropel. To wszystko” (Sinclair 1924: 1). Krew umieszczana była w pojemniku połączonym drutem z opornicą, którą Abrams przykładał do brzucha medium. Sinclair opisuje przebieg całego badania i stawianie diagnoz przez lekarza. Wierzy w to, że lekarz posiada realne zdolności diagnostyczne i terapeutyczne, czego potwierdzeniem ma być jego dotychczasowa kariera lekarska, a także rzesze lekarzy przybywających do jego kliniki na obserwacje czy konsultacje (Sinclair 1924: 5). Interesująca jest uwaga dotycząca tego, że ponad 20-letnie doświadczenie Abramsa pozwolić mogło mu na nabranie wprawy w odkrywaniu pewnych zjawisk, które próbował zracjonalizować i które trudno podważyć, nawet gdyby same hipotezy medyka okazały się błędne. I tu powstaje pytanie, czy stwierdzenie braku możliwości działania instrumentów Abramsa po jego śmierci podważa to, że lekarz miał zaskakująco wysoką skuteczność diagnoz, o czym zaświadczają jego współpracownicy. Niestety takie badania nie zostały przeprowadzone i nie wiadomo, czy skuteczność Abramsa mogła być wyższa niż innych lekarzy; wiadomo jednak na pewno, że diagnozował wymyślone choroby i twierdził, że wyleczył z nich swoich pacjentów, a w badaniach zdarzało mi się nie odróżniać krwi ludzkiej od ptasiej. Jednak Sinclair, wprowadzony w tajniki pracy Abramsa i przekonany o jej skuteczności, poznał jego potrzebę rejestrowania mikrozmian zachodzących w naczyniach włosowatych i apelował do „wszystkich wynalazców świata” o wynalezienie takiego instrumentu, który pozwoliłby Abramsowi posunąć się dalej w swoich praktykach (Sinclair 1924: 11). Niestety odkrycia Abramsa, który postulował oczyszczanie wirusów poprzez ekspozycję na odpowiednie światło, miały wspierać „triumf ligi przeciwko szczepieniu” (Sinclair 1924: 12). Pracę kończą informacje dotyczące tego, że Abrams chce koncentrować się na leczeniu – przede wszystkim raka i zakażeń mikrobami. Sinclair pisze o cudownej mocy oscilloclastu, którego użyć można samodzielnie, nawet w czasie snu, we własnym domu. Autor jest zdania, że bohaterom takim jak Abrams należy oddać hołd już za życia, co sam czyni. Niestety już po śmierci Abramsa okazało się, że oscilloclast nie miał żadnej ze wskazywanych mocy i nie przyczyniał się do leczenia realnych, nie wyimaginowanych chorób.

Sinclair i teozofia. Dom cudów był piątą broszurką wydaną przez Polskie Towarzystwo Teozoficzne. Zainteresowanie instrumentami Abramsa doprowadziło do sprowadzenia jednego z nich przez Polskie Towarzystwo Teozoficzne do Warszawy w maju 1925 r. (Karasiówna, niepubl.). Poglądy polityczne sympatyzującego z socjalizmem Sinclaira były bliskie większości teozofów, podobnie jak jego wegetarianizm. Sinclair był jednak także twórcą utopijnej wspólnoty Helicon Home Colony, która zrzeszała tylko białych i wykluczała osoby pochodzenia żydowskiego, co nie mogło być traktowane z sympatią przez głoszących braterstwo całej ludzkości bez względu na rasę i etniczność teozofów. Stosunek autora do samej teozofii też był raczej negatywny, a przynajmniej złożony. W pracy The Profits of Religion wspominał on nie tylko o tym, że w teozofii trudno odróżnić ziarno od plew, bo jej nauki są tak złożone i długie, że porównał je do katolicyzmu, ale wytykał teozofom także mitomanię, kłótnie i nadużycia finansowe (Sinclair 1917). Pisał na przykład (po omówieniu fantastycznych przygód Bławatskiej i Besant):

Tu w Kalifornii mamy Madame Tingley, z jej kolonią i świtą wyznawców w miniaturowym raju. Ludzie pracują udzielając pożyczek albo wytwarzając sprzęt sportowy, a kiedy są już starzy i zmęczeni dokonują nagle ekscytującego odkrycia, że posiadają dusze; teozofowie troszczą się o te dusze, a oni oddają swe pieniądze duchowej sprawie, i potem są sprawy sądowe i demaskacje w prasie. Trzeba bowiem zrozumieć, że w tej grze o dusze milionerów zachodzi wściekła rywalizacja; mają tu miejsce oszczerstwa i konflikty tak samo jak w bezdusznych sprawach. „Proszę się trzymać z dala od Madame Tingley”, pewna teozofka szepce do mej żony, a gdy ta w całej niewinności zapytuje dlaczego, słyszy pełną trwogi odpowiedź „Ona praktykuje czarną magię!” [...] Ja nie wierzę w czarną magię. Moim celem jest tylko pokazanie, jak spierają się teozofowie [...] (tłum. K. M. H.).

Ten znany racjonalista uwierzył jednak, czemu dał wyraz w Domu cudów, w działanie instrumentów Abramsa, które okazały się oszustwem. Autor Profitów religii nie uzmysłowił sobie, że krytykując wspólnoty religijne, jednocześnie nie zauważał problemów wokół Abramsa i pochwalał jego, jak się okazało, pozorowaną działalność medyczną nastawioną na zysk finansowy – na zupełnie nieporównywalną skalę.

 

Karolina Maria Hess

 

Literatura: Harris L., 1975, Upton Sinclair: American Rebel, New York; Sinclair U., 1924, Dom cudów, Warszawa; Sinclair U., 1917, The Profits of Religion: An Essay in Economic Interpretation, Pasadena, http://www.gutenberg.org/ebooks/1558; Karasiówna E., Towarzystwo Teozoficzne (wspomnienia), Archiwum PAN i PAU w Krakowie, Kazimierz Tokarski K III – 180, j.a. 18. [dokument niepublikowany].

 

Słowa kluczowe: Albert Abrams, medycyna alternatywna, terapie alternatywne, Polskie Towarzystwo Teozoficzne, teozofa i zdrowie, dynamizator, oscilloclast, Helicon Home Colony.