"Zagadnienie mandajskie i próby jego rozwiązania"

 

Zagadnienie mandajskie i próby jego rozwiązania, Jan Stawarczyk, [w:] Nasza myśl teologiczna. Pamiętnik drugiego zjazdu naukowego w Warszawie w sierpniu 1933 roku, Warszawa 1935, t. 2, s. 134–150.

Na początku artykułu ks. Jan Stawarczyk, polski biblista i religioznawca, stwierdza, że „sekty” gnostyckie należy uważać raczej za szkoły filozoficzne niż za wspólnoty wyznaniowe – poza Kościołami Marcjona i Maniego. Zauważa, iż mandaizm to jedyny nurt gnostycki, który przetrwał do czasów współczesnych: swoją żywotność zawdzięcza on temu, że jest wspólnotą wyznaniową z silnie zaznaczoną hierarchią (Stawarczyk 1935: 134). Następnie polski badacz zwraca uwagę na to, że przez pierwsze dziesięciolecia XX w. kwestię mandaizmu łączono z narodzinami chrześcijaństwa, lecz według najnowszych wówczas ustaleń (praca Hansa Lietzmanna, Ein Beitrag zur Mandäerfrage, Berlin 1930) nie jest to już możliwe, gdyż na mandaizm oddziałał „chrystianizm już rozwinięty” ((Stawarczyk 1935: 134–135). Dalej autor bada nazwę religii mandajczyków. Wskazuje tu przede wszystkim dwa określenia: „mandajczycy” = „gnostycy” („manda” = „gnoza”) oraz „sabejczycy” pochodzące od aramejskiego słowa oznaczającego „zanurzenie” (Stawarczyk 1935: 136). W kolejnej części artykułu ks. Stawarczyk przedstawia historię badań nad mandaizmem: najpierw zainteresowania średniowiecznych autorów muzułmańskich, a później uczonych europejskich od czasów nowożytnych (Stawarczyk 1935: 137–142). Następnie autor szkicuje system religijny mandajczyków. Według ich wizji kosmosu ponad sferami planetarnymi znajduje się świat błogości i światła, na dole zaś ziemia utworzona przez demiurga Ptahila. Ten bóg powołał do istnienia także pierwszych ludzi. Jednak dusza ludzka pochodzi ze świata błogości i światła, stąd „na ziemi jest na obczyźnie, na wygnaniu, w niewoli, gdzie przebywają i czyhają na nią liczne duchy ciemności”. W związku z tym „wierzący mandajczyk, pouczony o niebieskim pochodzeniu swojej duszy przez dawcę objawienia i mystagoga […] oczekuje z największym utęsknieniem na swoje wybawienie, które następuje w godzinę śmierci”. Jeśli chodzi o etykę, to – w przeciwieństwie do gnostyków – wyznawcy mandaizmu nie praktykują ascezy. Ich doktrynę cechuje rozbudowana eschatologia indywidualna i zbiorowa (Stawarczyk 1935: 142–147). Dalej polski badacz przedstawia wpływy religijne, które ukształtowały mandaizm: religię babilońską, judaizm, chrześcijaństwo, religię irańską (Stawarczyk 1935: 147–148). W podsumowaniu ks. Stawarczyk stwierdza: „iranizujący Aramejczycy w południowej Babilonii zetknęli się w III w. po Chr. za Sasanidów bezpośrednio z chaldejskim kultem gwiazd oraz z judaizmem i chrześcijaństwem, czyli ze Starym i Nowym Testamentem, a ze zmieszania tych elementów powstała gnoza mandajska” (Stawarczyk 1935: 148–150).

 

Mariusz Dobkowski

 

Literatura: Stawarczyk J., 1935, Zagadnienie mandajskie i próby jego rozwiązania, [w:] Nasza myśl teologiczna. Pamiętnik drugiego zjazdu naukowego w Warszawie w sierpniu 1933 roku, Warszawa.

 

Słowa kluczowe: gnostycyzm, mandaizm, Jan Stawarczyk