"Protomandaizm a powstanie gnozy"

 

Protomandaizm a powstanie gnozy, Jan Stawarczyk, „Collectanea Theologica” 1935, R. 16, nr 4, s. 519–530.

Polski biblista i religioznawca ks. Jan Stawarczyk na wstępie swojego artykułu zauważa, że współczesne mu monografie gnostycyzmu nie wspominają o mandaizmie. Badacz tłumaczy to wpływem publikacji Marka Lidzbarskiego, który dowodził, że religia mandajczyków znacząco oddziałała na powstanie chrześcijaństwa (Stawarczyk 1935: 519–522). Następnie ks. Stawarczyk twierdzi, że „mandaizm powinien przede wszystkim stanowić punkt wyjścia przy badaniu gnostycyzmu w ogóle”. Wniosek ten wynika z ustaleń innych badaczy, że „w księgach mandajskich […] mamy pierwotny system gnozy, który nie uległ jeszcze schrystianizowaniu”. Powołując się na swój artykuł Zagadnienie mandajskie i próby jego rozwiązania z 1935 r., autor mówi, że w pełni rozwinięty mandaizm powstał dopiero w III w. n. e., „po zetknięciu się wszystkich elementów, jakie się na tę gnozę złożyły, a więc najpierw perskiego dualizmu i chaldejskiego kultu gwiazd, a dalej późniejszych już wpływów żydowskich i chrześcijańskich ze Starym i Nowym Testamentem” (Stawarczyk 1935: 522). Obok „pełnego mandaizmu” badacz wyróżnia także „protomandaizm” („protognozę”) powstały z zetknięcia irańskiego dualizmu i babilońskiego kultu gwiazd. Tak rozumiany protomandaizm miał powstać w Babilonii przed Aleksandrem Wielkim. Wówczas utworzył się rdzeń gnostycyzmu, tj. przekonanie o demonicznych 7 sferach planetarnych i Zodiaku, który to obszar rozdzielał ludzkiego ducha od jego źródła – transcendentnego dobrego Boga. Tylko wybrani mogli dotrzeć do Boga dzięki zbawiającej wiedzy – gnozie. Pojawiają się wówczas także postaci zbawiciela-objawiciela gnozy oraz demiurga. Jako cechę protomandaizmu autor wskazuje także mandajski chrzest w żywej wodzie (Stawarczyk 1935: 523–525). Następnie polski badacz pisze o losach protomandaizmu, który funkcjonował w Babilonii, ale także oddziaływał na Zachodzie – dotarł do Syrii i Egiptu. Babiloński uległ częściowo manicheizmowi, natomiast ten zachodni przyczynił się do rozwoju gnostycyzmu (najwyraźniejsze ślady protomandaizmu autor widzi u gnostyków Marka i Saturnila). Ks. Stawarczyk kończy swój artykuł następującym postulatem: „W świetle tych wyników należałoby obecnie opracować każdy z osobna ze znanych lub dostępnych nam systemów gnostyckich, by wykazać, co w nim pozostało z dawnego protomandaizmu i jego mitów, a co jest wynikiem synkretyzmu tej pierwotnej gnozy z wpływami szkół i systemów filozoficznych (jak stoicyzm, aleksandrynizm i neoplatonizm) lub też jest ustępstwem na rzecz powstającego i zwyciężającego wszystko chrześcijaństwa” (Stawarczyk 1935: 525–528).

 

Mariusz Dobkowski

 

Literatura: Stawarczyk J., 1935, Protomandaizm a powstanie gnozy, „Collectanea Theologica”, R. 16, nr 4, s. 519–530.

 

Słowa kluczowe: gnostycyzm, mandaizm, Jan Stawarczyk