Letronne Horacy Józef

 


Portret Louisa Letronne'a 
https://polona.pl/search/
?query=letronne
 [29.01.2020]

Horacy Józef Letronne, (ur. po 1818 zm. 1881), członek lwowskiego koła spirytystycznego i współwydawca miesięcznika „Światło Zagrobowe”.

Horacy Józef Letronne był synem Louisa René Letronne’a, francuskiego litografa, miniaturzysty, a także akwaforcisty wykształconego przez Jacquesa Louisa Dawida (17481825). Louis René urodził się 15 lutego 1788 r., zmarł zaś 2 kwietnia 1841 r. (Geneanet.org), zazwyczaj jednak podaje się lata 17901842. Ojciec Horacego przybył do Warszawy jesienią 1817 r. i tu, 26 lutego 1818 r., zawarł związek małżeński z Celiną Grosse (ur prawdop. 1800, zm. po 1829 r.). Celina miała również francuskie korzenie, była bowiem córką artylerzysty z Grenoble osiadłego w 1810 r. w Warszawie, Michała Grosse (17701840). Jej mąż – w Warszawie nazywany Ludwikiem – dostrzegł w niej zdolności artystyczne i wykształcił na profesjonalną miniaturzystkę oraz portrecistkę.

W 1818 r. Louis René Letronne wstąpił do działającej w Warszawie loży wolnomularskiej Bouclier du Nord (Tarcza Północy), która podporządkowana była wówczas Wielkiemu Wschodowi Narodowemu Polski. W loży tej posługiwano się językiem francuskim, co niewątpliwie ułatwiało działalność jej nowemu adeptowi. Louis już w roku następnym otrzymał III stopień i urząd sędziego. Te osiągnięcia przekreślił jednak wydany 25 września 1821 r. ukaz Aleksandra I, na mocy którego loże wolnomularskie zostały zamknięte.

W pierwszych latach swojego pobytu w Warszawie artysta prowadził bardzo intensywną działalność zawodową, m. in. otworzył Bureau des Arts (Biuro Sztuk Pięknych) oraz założył pierwszy w Warszawie profesjonalny zakład litograficzny. Niebawem jednak zaczęły się trudności ze spłatą zaciągniętych pożyczek i mienie Letronne’ów zajął syndyk masy upadłościowej. Pozbawiony zakładu litograficznego i Biura Sztuk Pięknych artysta wykonywał już tylko okazjonalne zlecenia oraz uczył rysunku. Zapowiadał też wydanie Sztuki litografii opatrzonej 24 rycinami (Wiadomości krajowe 1828: 2315, 2316), lecz prawdopodobnie nie wzbudziła ona oczekiwanego zainteresowania. Louis opuścił zatem Warszawę, by powrócić do Paryża, gdzie również założył zakład litograficzny, tym razem wykonujący przede wszystkim mapy (m. in. wydał Atlas Francji, 1839) i pomoce szkolne. Ponadto próbował szczęścia w Monachium i Dreźnie, ale tam także mu się nie powiodło. Ostatecznie więc, po upadku paryskiego zakładu, popełnił prawdopodobnie samobójstwo. Obecnie najbardziej znanym jego dziełem jest wizerunek Ludwiga van Beethovena (1770–1827), natomiast z prac Celiny – jego żony i matki Horacego – zapisał się w pamięci litografowany portret Jana III Sobieskiego, wykonany według obrazu Marcella Bacciarellego (1731–1818).

Horacy Letronne związał się tymczasem z Warszawą, a po śmierci dziadka, Michała Grosse, przejął jego wytwórnię rękawiczek na warszawskim Marymoncie oraz sklep przy ul. Miodowej 497, obecnie 6 („Kurjer Warszawski” 1850: 1375, 1376). Sklep ten mieścił się w dawnym pałacu Branickich, który w 1817 r. przeszedł na własność kupca Józefa Dyzmańskiego (1781–1862). Nowy właściciel przebudował parter od strony ul. Miodowej i osłonił go dachem wspartym na filarach (stąd nazywano go „Pod Filarami”), tworząc w ten sposób wytworny pasaż handlowy. W latach 1839–1863 działała tam również księgarnia i oficyna wydawnicza Gustawa Leona Glücksberga (1807–1870), wcześniej zaś ojciec Horacego prowadził Biuro Sztuk Pięknych.

Początkujący w zawodzie kupca Horacy Letronne miał najwyraźniej w owym czasie kontrastujące z jego zawodem zamiłowanie do literatury opartej na groteskowo absurdalnych skojarzeniach, a może osobiście znał „pacjenta filozofii”, czyli Sotera Antoniego Rozbickiego h. Rozmiar (1823–1876), uiścił bowiem przedpłatę na jego Kwiaty. Poezje fantastyczne na rok 1846.

Pod koniec maja 1846 r. Horacy zawarł związek małżeński z Emilią Katarzyną Kwiatkowską (1825–1848), a w roku następnym opatentował maszynę do wykrawania rękawiczek, co pozwoliło znacznie przyspieszyć produkcję i uzyskać większą precyzję kroju przy bardzo umiarkowanej cenie („Kurjer Warszawski” 1847: 394). Z początkiem kolejnego roku szczęście jednak opuściło Letronne’a, zmarła bowiem jego córeczka, a sześć miesięcy później – żona.

Następne lata – mimo starań spadkobiercy firmy, który w 1850 r. utworzył przedsiębiorstwo akcyjne H.Letronne et Comp. i zapewnił wytwórni surowce wprost z Paryża oraz najbardziej poszukiwane kroje, a także znacznie poszerzył ofertę – również nie były dobre („Kurjer Warszawski” 1853: 529, 530). Ostatecznie Letronne przegrał konkurencję z dawnym uczniem we własnym zakładzie – Augustem Piskorskim – i około 1868 r. zaczął szukać innego zajęcia. Przypadkiem poznał wówczas Karola Gromadzińskiego, który nosił się właśnie z zamiarem założenia miesięcznika „Światło Zagrobowe”. Gromadziński uznał, że współpracownik ze znajomością języka francuskiego będzie dla pisma o tematyce spirytystycznej szczególnie użyteczny, a ponieważ nie mógł zagwarantować Horacemu materialnego wynagrodzenia, postanowił uczynić go współwydawcą. Pismo zaczęło ukazywać się w połowie 1869 r., lecz pomiędzy oboma wspólnikami szybko doszło do tarć – Letronne liczył bowiem mimo wszystko na sukces pisma i pieniądze, Gromadziński natomiast nie krył rozczarowania utylitarnym podejściem swojego partnera.

W tym czasie Horacy opublikował Tadeusz Kościuszko i Napoleon Bonaparte. Zbiór myśli i zdań wyjętych w ustępach z dzieł i pism panów: J. Michelet, K. Falkenstein, L. Siemieński, A. Towiański, A. Thiers, Ludwik Napoleon, Las Cases, Beauterne, E. Bournier, ksiądz Lacordaire, ksiądz de Pradt, L. Bignon, Hugo Kołłątaj, W. Wielogłowski, Zygmunt Krasiński, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki. Z dodatkiem: «Krótkiego porównania tych dwóch mężów» podyktowanego na drodze spirytyzmu przez Ducha Adama Mickiewicza, nadto część przedmowy z dzieła później wyjść mającego pod tytułem: «Pamiętnik pośmiertny Napoleona I» tąż samą drogą spirytyzmu przez ducha Napoleona I podyktowanego w języku polskim (1869). Antologia ta wywołała potężną falę krytyki, szczególnie za owe „rzeczy dyktowane drogą spirytyzmu”, a przy okazji nie oszczędzano również „Światła Zagrobowego”. Krakowski „Czas” pisał: „Nie wspominalibyśmy o tej smutnej książce, gdyby nam powinność nie nakazywała ostrzec przed bałamutną nauką potępioną nie tylko przez Kościół, lecz i przez zdrowy rozsądek” (Tadeusz Kościuszko i Napoleon Bonaparte p. H. Letronne we Lwowie 1869 r. 1869: 2). „Kłosy” natomiast nazwały ją „niesmacznymi bredniami” i „siekaniną […] mocno powleczoną pokostem mistyfikacji spirytystycznych” (Korespondencja czasopisma „Kłosy” 1869: 319). W podobnym duchu wypowiedzieli się też inni publicyści, wszyscy zaś prześcigali się w często niewybrednej ironii. Krytyka ta zbiegła się z utratą pracy u Karola Gromadzińskiego.

Pozbawiony jakichkolwiek perspektyw Horacy znalazł się z początkiem 1870 r. w lwowskim Szpitalu Głównym na oddziale dla obłąkanych. Jednak już pod koniec marca opuścił szpital i w Liście otwartym odwołał wszystkie publikowane przez siebie przekazy z tamtego świata, uznając je za przejaw obłędu, prosząc o przebaczenie, a także o ich zniszczenie. List ten m. in. opublikował „Czas”, opatrując pełnym zrozumienia komentarzem, który jednocześnie ganił zwolenników spirytyzmu. „Błędy i obłędy człowieka szukającego prawdy – stwierdzał dziennik – mają to do siebie, że po pewnym terminie zwykły go opuszczać – przeciwnie, przez całe życie trzymają się obojętnych dla prawdy, a zatem nie szukających jej. Tacy chcąc pokryć tę ułomność natury własnej, przypisują trwanie w obłędzie heroicznej mocy swego charakteru” (Uczciwe odwołanie 1870: 2). Podobnie „Biblioteka Warszawska” informowała, że Horacy Letronne „odwołuje swą wiarę w spirytyzm, a wszystko, co pisał, wszystkie podawane przezeń komunikacje duchów Napoleona I i Adama Mickiewicza nazywa fałszem i owocem grzesznego błędu. Za te kłamstwa przeprasza Boga i ludzi, a Bóg i ludzie pewno mu dla jego szczerości przebaczą” (Wiadomości 1870: 316). Natomiast „Tygodnik Ilustrowany” mimo wszystko nie odmówił sobie odrobiny ironii donosząc: „W tych okropnych czasach nawet duchom wierzyć nie można: Napoleon tak niegodnie okłamywał pana Letronne, że ten ostatni wyparł się nareszcie wszelkich z nim stosunków” (Wiązanka nowości 1870: 259).

List Letronne’a, niezależnie od tonu komentarzy, oczyścił nieco byłego współwydawcę „Światła Zagrobowego” w oczach opinii publicznej, lecz Karol Gromadziński na łamach swego miesięcznika z goryczą zauważał: „Nie wiem, ile zyskali przeciwnicy spirytyzmu na takim aliancie, jakim jest p. Horacy Letronne, w każdym razie widać, że nie gardzą żadnym czynnikiem oszczerczym, byle tylko posłużyć mógł do zdyskredytowania spirytyzmu w oczach tych, którzy go jeszcze nie znają” (Gromadziński 1870: 64). Twierdził też, iż były współwydawca żadnych tekstów w piśmie nie publikował, nie może zatem niczego – oprócz swej książki – odwołać (Gromadziński 1870: 62). Wkrótce jednak wrzawa przycichła, a Horacy Letronne zaczął wieść skromne życie nauczyciela języka francuskiego. Zmarł w Krakowie 12 lutego 1881 r., po krótkiej chorobie (Nekrologia 1881: 5).

 

Anna Mikołejko

 


Posiadłość Michała Grosse, dziadka Horacego Letronne'a 
http://www.warszawa1939.pl/index_arch_main.php?r1=marii_1&r3=0 [29.01.2020]


Joseph Richter, Widok Domku Gotyckiego w Puławach, według Louisa Letronne'a
http://cyfrowe.mnw.art.pl/dmuseion/docmetadata?id=3732 [29.01.2020]

Literatura: Gromadziński K., Odpowiedź na list otwarty p. Horacego Letronne, 1870, „Światło Zagrobowe”, nr 4, s. 61–64; Korespondencja czasopisma „Kłosy”, 1869, „Kłosy”, nr 230, s. 319;  „Kurjer Warszawski”, 1847, nr 84, s. 394; „Kurjer Warszawski”, 1850, nr 257, s. 1375–1376;  „Kurjer Warszawski”, 1853, nr 106, s. 529, 530; Louis René Letronne, Geneanet.org, https://gw.geneanet.org/garric?lang=en&n=letronne&nz=chanel&ocz=0&p=louis+rene&pz=antoinette (dostęp 10.11.2017); Nekrologia, 1881, „Kurjer Warszawski”, nr 39, s. 5; Ryszkiewicz A., 1972, Letronne René Louis, [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 17, Wrocław, s. 190; Letronne H[oracy], 1869, Tadeusz Kościuszko i Napoleon Bonaparte. Zbiór myśli i zdań wyjętych w ustępach z dzieł i pism panów: J. Michelet, K. Falkenstein, L. Siemieński, A. Towiański, A. Thiers, Ludwik Napoleon, Las Cases, Beauterne, E. Bournier, ksiądz Lacordaire, ksiądz de Pradt, L. Bignon, Hugo Kołłątaj, W. Wielogłowski, Zygmunt Krasiński, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki. Z dodatkiem: «Krótkiego porównania tych dwóch mężów» podyktowanego na drodze spirytyzmu przez Ducha Adama Mickiewicza, nadto część przedmowy z dzieła później wyjść mającego pod tytułem: «Pamiętnik pośmiertny Napoleona I» tąż samą drogą spirytyzmu przez ducha Napoleona I podyktowanego w języku polskim, Lwów; zob. Karol Estreicher, 1911, Bibliografia XIX. Stulecia. Lata 1881-1900, t. 3 (L-Q), Kraków; Tadeusz Kościuszko i Napoleon Bonaparte p. H. Letronne we Lwowie 1869 r., 1869, „Czas”, nr 267, s. 2; Uczciwe odwołanie, 1870, „Czas”, nr 73, s 2; Wiadomości, 1870, „Biblioteka Warszawska” t. 2, s. 316; Wiadomości krajowe, 1828, „Gazeta Warszawska”, nr 222, s. 2315–2316; Wiązanka nowości, 1870, „Tygodnik Ilustrowany”, seria 2, nr 126, s. 259. 

Słowa kluczowe: Gromadziński Karol, „Światło Zagrobowe”