Krzyżanowski Konrad

 

Konrad Krzyżanowski, (ur. 15 lutego 1872 w Krzemieńczuku na Ukrainie, zm. 25 maja 1922 w Warszawie), polski malarz, przedstawiciel wczesnego ekspresjonizmu, portrecista, rysownik i ilustrator; pedagog, a także aktywny uczestnik tzw. Herbatek Poziomkowych, czyli salonu wtajemniczonych organizowanych w domu Julii i Kazimierza Stabrowskich.

Artystyczną edukację rozpoczął w Szkole Rysunkowej Nikołaja Muraszki w Kijowie w wieku 15 lat. Na Akademię Sztuk Pięknych w Petersburgu został przyjęty jesienią 1892 r. Po reformie uczelni w roku 1894 swój talent rozwijał w pracowniach Ilji Riepina i Archipa Kuindżiego. W marcu 1897 r. Krzyżanowski był zmuszony przerwać studia w wyniku konfliktu z ówczesnym rektorem Akademii Antonem Tomiszką. Na jesieni 1897 r. artysta znalazł się w Monachium. Do miasta tego, będącego w końcu XIX w. bardzo aktywnym ośrodkiem sztuki, wiodła droga licznych artystów ze wschodniej i centralnej Europy, pragnących zapoznać się z nowszymi prądami i zjawiskami sztuki europejskiej. Przyciągała ich również możność kształcenia się bez akademickich rygorów w licznych prywatnych szkołach malarskich prowadzonych przez artystów różnych narodowości. Krzyżanowski zapisał się do cieszącej się dużą popularnością, istniejącej od roku 1886 pracowni Węgra, Szymona Hollossy’ego, którego system nauczania bliski był w pewnej mierze metodom Kuindżiego. Obydwaj nie narzucali uczniom żadnej maniery malarskiej i nie krępowali rozwoju ich indywidualności, obydwaj przywiązywali dużą wagę do studiów plenerowych.

W roku 1899 Krzyżanowski po raz pierwszy wystawia w kraju, przesyłając do warszawskiej Zachęty pejzaże malowane we Włoszech. W 1900 roku razem z grupą polskich malarzy mieszkających w Monachium zaprezentował kilka swych dzieł w awangardowym wówczas Salonie Aleksandra Krywulta w Warszawie.

W roku 1900 Krzyżanowski przeniósł się na stałe do Warszawy, która był największym obok Krakowa ośrodkiem nowej modernistycznej sztuki. Przebywali tutaj dwaj czołowi propagatorzy modernizmu – Stanisław Przybyszewski i Zenon Przesmycki, który w 1901 r. założył czasopismo „Chimera” skupiające najwybitniejszych artystów. Od momentu powstania pisma nad szatą graficzną pracowali: Józef Mehoffer, Stanisław Dębicki, Ferdynand Ruszczyc oraz Krzyżanowski. W „Chimerze” ukazało się jedno z pierwszych omówień twórczości artysty.

W ciągu 1901 r. Krzyżanowski stworzył grupę dzieł, które nazwać można swoistym manifestem wczesnego ekspresjonizmu. Są to portrety ludzi, wśród których artysta się obracał, ludzi duchowo mu bliskich. Portretował Stanisława Przybyszewskiego i jego żonę Dagny Juel, Zenona Przesmyckiego, Wacława Berenta, Feliksa Jasieńskiego, Marię Krzymuską (Theresitę). W portretach tych programowo dążył do podkreślenia nastroju uduchowienia i tajemniczości, do pewnego odrealnienia, nadając niektórym wizerunkom swoistą wizyjność.


Portret Bronisławy Ostrowskiej, 1901;
Muzeum Narodowe w Warszawie

Uproszczone sylwetki kobiet ujmuje jak zjawy wyłaniające się z zamglonego tła (jak Portret Bronisławy Ostrowskiej z 1901 r., czy Portret Dagny Przybyszewskiej, malowany w roku jej tragicznej śmierci). W portrecie Przybyszewskiego twarz pisarza upodabnia się do satanicznej maski, piętno niesamowitości noszą też inne wizerunki męskie (Portret Feliksa Jasieńskiego, 1901). Wielki ładunek ekspresji wydobywa za pomocą ostrych kontrastowych efektów światła i cienia oraz gwałtownie rzucanych na płótno smug barw. Gamę kolorystyczną sprowadza najczęściej do owych „demonicznych smug czarności” lub brązów, zderzonych z niematerialną bielą starannie modelowanych twarzy i szkicowo zaznaczonych rąk. Wizerunki tych ludzi znane są z innych znakomitych portretów malowanych przez wybitnych artystów epoki modernizmu. Ale jedynie Krzyżanowskiemu udało się uchwycić tę niezwykłą nutę, która towarzyszyła życiu i poczynaniom artystycznym ówczesnej „moderny”. Obrazami tymi potwierdził artysta swoją świadomie antynaturalistyczną postawę, co upoważnia do rozpatrywania jego twórczości w kategoriach nowych nurtów ekspresjonistyczno-symbolicznych, rozwijających się w sztuce polskiej na początku XX w.

W Warszawie Krzyżanowski otworzył prywatną szkołę malarską, wynajmując skromne pomieszczenie w sklepie przy ulicy Wspólnej, sąsiadującej z pracownią rzeźbiarza Stanisława Ostrowskiego. W 1904 r. Krzyżanowski został powołany na stanowisko profesora nowo otwartej warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Obok Karola Tichego i Xawerego Dunikowskiego profesorami tej szkoły zostali jego dawni koledzy z Akademii Petersburskiej – Kazimierz Stabrowski (dyrektor), Ferdynand Ruszczyc, Edward Trojanowski i Eligiusz Niewiadomski.

W latach 1904–1908 szczególnie dużą rolę w twórczości Krzyżanowskiego zaczął odgrywać pejzaż. Malował je podczas corocznych letnich wypraw z uczniami warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych (w 1904 plenery odbyły się w Arkadii pod Nieborowem, w 1905 w Zwierzyńcu w Lubelskiem, w 1906 w Istebnej na Śląsku Cieszyńskim, w 1907 w Werkach pod Wilnem, w 1908 w Finlandii; w 1909 po ustąpieniu ze Szkoły Sztuk Pięknych razem z grupą uczniów Krzyżanowski wyjeżdżał jeszcze do Aleksandrii na Ukrainę). Nie są to wierne studia z natury, lecz swobodne, wrażeniowe impresje malarskie, którym artysta nadawał wyraz emocjonalny, zgodny z własnym odczuciem.

Lata I wojny światowej Krzyżanowski spędził w Kijowie. W 1918 r. wrócił do Warszawy, urządził swoją indywidualną retrospektywną wystawę w salach Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych oraz otworzył ponownie własną szkołę malarską.

 

Zofia Krasnopolska-Wesner

 

Literatura: Dobrowolski T., 1960, Nowoczesne malarstwo polskie, t. 2, Wrocław–Kraków; Olszewski A. K., 1988, Dzieje sztuki polskiej 18901980 w zarysie, Warszawa; Skalska-Miecik L., 1985, Konrad Krzyżanowski, Warszawa.

 

Słowa kluczowe: Stanisław Przybyszewski, Dagny, Herbatki poziomkowe, Ruszczyc